Dzisiaj szybki post ze swatchami (podsuńcie mi jakąś polską nazwę dla tego słowa) kolejnej porcji moich cieni Miyo. Tym razem wybrałam kolory:
No. 05 - Gold Dust
No. 06 - Glitz
No. 07 - Chocolate
No. 09 - Champagne
No. 11 - Angel
No. 13 - Chili
No. 15 - Bubblegum
No. 30 - Moss
W przypadku większość cieni jakie miałam do tej pory, to perłowe były bardziej napigmentowane od tych matowych. Tutaj jest na odwrót. Matowe cienie Miyo wprost powalają intensywnością koloru. Ale zobaczcie same:
Już nie mogę się doczekać aż je wszystkie użyję :D
A jakie są Wasze ulubione kolory tych cieni?
Link do wcześniejszego postu o Miyo:
http://cleo80makeup.blogspot.com/2013/04/cienie-miyo-i-pierre-rene.html
Glitz jest przecudny! Jego akurat nie mam ale mam kilka innych cieni Miyo i uważam, że w swojej cenie są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne poza czerwonym i zielonym, którymi pewnie nie umiałabym się umalować :) 09 najbardziej w moim guście i pozostałe brązy :)
OdpowiedzUsuńwszystkie mają świetna pigmentację:) Przydałby mi się kolor 07 i 30:)
OdpowiedzUsuńŚwietna pigmentacja :) bubblegum niezły :)
OdpowiedzUsuńmam kilka cieni miyo, bardzo je lubię. Niezła jakość jak na tak niską cenę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam do nich dostępu. Chili i Moss cudne!!!
OdpowiedzUsuńMuszę czekoladkę dokupić :) Uwielbiam te ich maty - i z My Secret również :)
OdpowiedzUsuńlubię cienie MIYO, dawno ich nie używałam :P
OdpowiedzUsuńmam te paletki trio :P
Ooooh, dzięki Ci za swatche!
OdpowiedzUsuńChilli jest boski!...a raczej diabelski :D
OdpowiedzUsuń