niedziela, 13 stycznia 2013

Ulubieńcy #2 - kredki

W części drugiej "Ulubieńców" mowa będzie o kredkach do powiek.
Wg. mnie najlepszą czarną kredką jest kredka IsaDora w kolorze nr 51Indian Black. Jest wodoodporna, więc świetnie nadaje się do malowania linii wodnej. Jako jedyna z wielu przeze mnie przetestowanych nie spływa z niej a namalowana kreska jest idealnie czarna.  Nie jest ani za twarda ani za miękka. Nie łamie się przy malowaniu. Jej minusem jest cena - około 35zł, ale za to jest bardzo wydajna.
Ulubiona biała kredka ma chyba wszystkie te same właściwości co czarna z tym, że kosztuje o wiele mniej. Jest nią kredka Avon Color Trend. Często używam jej jako bazy do kolorowych makijaży.
Na co dzień najczęściej używam kredek, których nie trzeba temperować tzw. automatycznych czy wysuwanych. I tutaj moimi faworytami są kredki Oriflame. Są miękkie, więc gładko maluje się nimi kreski na górnej powiece, do tego mają intensywny kolor (nie musimy poprawiać kilka razy w jednym miejscu). Ta miękkość jest też ich jedyną wadą, ponieważ gdy za dużo wysuniemy kredkę po prostu nam się złamie.
I na koniec moja ulubiona kredka rozświetlająca. Jest nią żelowa kredka Avon Super Shock w kolorze golden fawn. Używam jej najczęściej do malowania dolnej powieki.
Ja jakie są Wasze ulubione kredki?


9 komentarzy:

  1. Ooooo tą białą mnie zaciekawiłaś:)
    A ja z czarnych mam ulubioną z Mon Amie, jest też niby wodoodporna, miękka i świetnie czarna i kosztuje ok 12zł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam czasy kiedy kredki MonAmi kosztowały 5zł :) Ale 12 to i tak lepiej niż 35.

      Usuń
  2. Super Shocka nic nie przebije ;D Miałam czarną i ją uwielbiałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ta kredkę Golden Fawn (i 3 inne Supershock) i tez jej używam na dolna powiekę. Na górna czasami tez, dla rozświetlenia. Świetna jest!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze tyle dobrego się nasłuchałam o tych kredkach żelowych z Avonu, że będe musiała spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja ulubiona czarna jak do tej pory, to Inglot AMC 101, aaaale po 3 latach mam ochotę ją zmienić na inną. Chyba się skuszę na tą Isadorę. Żelowe Avon mam 3 ale coś rzadko ich używam.

    OdpowiedzUsuń
  6. moim numerem 1 jest czarna Ikebana z Vipery .

    OdpowiedzUsuń
  7. ja od niedawna jestem konsultantką Avonu więc chętnie przetestuje:) fajny bloga, zapraszam tez do mnie:) raczkuje dopiero:) www.makeupworld.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...