Więcej zdjęć oraz instruktaż w filmiku:
poniedziałek, 25 lutego 2013
Wiosnooo przybywaj
W dzisiejszych planach miałam makijaż dzienny w odcieniach brązu paletką Nicka K. Zamiast tego wyszedł zupełnie kolorowy. Ja chyba już naprawdę nie mogę doczekać się wiosny :D
Więcej zdjęć oraz instruktaż w filmiku:
Więcej zdjęć oraz instruktaż w filmiku:
niedziela, 24 lutego 2013
Pani Wiosna
Nie pamiętam kiedy ostatnio zrobiłam tak "odjechany" makijaż. Bardzo podobają mi się takie artystyczne makijaże, jednak ja nie lubię takich robić ze względu na czas jaki pochłaniają. Nad tym ślęczałam w łazience chyba z 2 godziny a drugie tyle zajęły mi zdjęcia i sprzątanie bałaganu. Wszystkie pędzle były ubrudzone a po podłodze walały się cyrkonie. Ale raz na jakiś czas po prostu muszę się "wyżyć" artystycznie ;)
sobota, 16 lutego 2013
Puder matujący Leopard Etre Belle
Ten puder jako pierwszy przykuł moją uwagę po wejściu na stronę Etre Belle. Piękny wzorek w panterkę a do tego informacja, że jest matujący spowodowały, że go zapragnęłam. Od razu wiedziałam, że będą go używała jako bronzera a nie pudru do całej twarzy, bo spodziewałam się tego, że będzie dla mojej karnacji za ciemny. I tak też jest. W roli bronzera sprawdza się znakomicie. Kolorki na pędzlu mieszają się równomiernie, dzięki czemu nakładając puder na twarz nie tworzą się różnokolorowe plamy. Jest idealnie matowy, nie posiada żadnych drobinek. Nie lubię wszelkiego rodzaju rozświetlaczy do twarzy, więc ten puder tym bardziej przypadł mi do gustu. Ma on dosyć twardą konsystencję, ale mimo to z łatwością nakłada się na pędzel nie pyląc wszystkiego wokoło. Jego waga to 8,5g. Jest bardzo wydajny. Używam go prawie codziennie od miesiąca a zużycie jest praktycznie zerowe. Puder ma bardzo delikatny zapach, taki typowo... pudrowy (co za niespodzianka :)).
Puder zamknięty jest w eleganckim czarnym opakowaniu. Jest ono bardzo solidne, klapka mocno trzyma się reszty. Do klapki przymocowane jest dosyć spore lusterko, które z pewnością przydaje się w każdej kosmetyczce. Do pudru nie jest dołączony żaden puszek, gąbeczka itd.
A tak wygląda puder na skórze po wymizianiu kolorów razem:
Nie jest bardzo ciemny, więc myślę, że osoby o ciemniejszej karnacji mogą go używać jako pudru matującego do całej twarzy.
Uważam, że to naprawdę dobry puder. Cena może trochę przerażać, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jak bardzo jest wydajny, to nie jest to w sumie tak duży wydatek.
Cena 99zł
Puder zamknięty jest w eleganckim czarnym opakowaniu. Jest ono bardzo solidne, klapka mocno trzyma się reszty. Do klapki przymocowane jest dosyć spore lusterko, które z pewnością przydaje się w każdej kosmetyczce. Do pudru nie jest dołączony żaden puszek, gąbeczka itd.
A tak wygląda puder na skórze po wymizianiu kolorów razem:
Nie jest bardzo ciemny, więc myślę, że osoby o ciemniejszej karnacji mogą go używać jako pudru matującego do całej twarzy.
Uważam, że to naprawdę dobry puder. Cena może trochę przerażać, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jak bardzo jest wydajny, to nie jest to w sumie tak duży wydatek.
Cena 99zł
piątek, 15 lutego 2013
Sexy Valentine's look
Wspomniany wcześniej makijaż walentynkowy w wersji "dla dorosłych". W konkursie nie udało mi się wygrać, ale gratuluję tym, które zwyciężyły :D
I jeszcze tutorial:
I jeszcze tutorial:
środa, 13 lutego 2013
Walentynkowy w wersji Sweet
W tym roku zmalowałam dwa makijaże walentynkowe. Pierwszy w wersji "dla dorosłych" ;), czyli drapieżny i seksowny. Drugi w pastelowych, słodkich kolorach. Oby dwa wykonane są na konkursy. Dzisiaj pokazać Wam mogę tylko jeden z nich, ponieważ regulamin konkursu nie pozwala mi na ujawnienie tego drapieżnego (musicie poczekać do piątku).
Słitaśny wygląda tak:
Został wykonany na konkurs u Moniki:
http://www.paco-makeup.blogspot.com/2013/01/walentynkowy-konkurs.html
Jeszcze do północy możecie się zgłaszać.
Słitaśny wygląda tak:
Został wykonany na konkurs u Moniki:
http://www.paco-makeup.blogspot.com/2013/01/walentynkowy-konkurs.html
Jeszcze do północy możecie się zgłaszać.
czwartek, 7 lutego 2013
Oh so special w akcji
środa, 6 lutego 2013
Proste jak drut

Płyn Marion i prostownica Philips to mój sposób na idealnie proste włosy. A jakie są Wasze sposoby?
Subskrybuj:
Posty (Atom)